Szarlotka
- 2 kg jabłek (antonówki bądź szara lub złota reneta)
- 3 szklanki mąki pszennej (krupczatka)
- 1 kostka masła
- 2 żółtka
- 1 całe jajko
- 1 tbsp śmietany lub jogurtu naturalnego
- 1 tsp proszku do pieczenia
- 2 tbsp cukru
- 1 cukier waniliowy (opakowanie, można zastąpić olejkiem waniliowym)
- 2 tsp cynamonu
Jabłka obieramy, usuwamy gniazda nasienne. Następnie jabłka ścieramy na tarce (polecam użyć robota planetarnego z nasadą do krojenia na małe kawałeczki bądź z rozdrabniaczem).
Pokrojone bądź starte jabłka wkładamy na patelnię. Dodajemy cynamon. Smażymy (bez użycia tłuszczu) przez kilkanaście minut, aż jabłka puszczą sok i on odparuje.
Zagniatamy ciasto: mąkę, masło, jogurt lub śmietanę, jajko i żółtka, cukier i cukier waniliowy, proszek do pieczenia wysypujemy na stolnicę i zagniatamy.
Nieco ponad 1/4 ciasta odkładamy na bok. Resztę ciasta wałkujemy i wykładamy na dużą blachę wyłożoną papierem do pieczenia na całe dno oraz boczki. Staramy się, by ciasto równo pokryło blachę i nie było prześwitów. Następnie gęsto nakłuwamy ciasto widelcem.
Ciasto wstawiamy do piekarnika i zapiekamy przez ok. 17-20 min w temp. 180C.
Zapieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika. Wykładamy na nie jabłka z cynamonem. Na wierzch ścieramy na tarce pozostałą 1/4 ciasta by stworzyć smakowitą kruszonkę.
Ciasto wkładamy z powrotem do piekarnika i pieczemy przez ok. 1h w temp. 180C. Czasem potrzeba piec trochę dłużej, do 1h10min.
Szarlotkę jemy po wystudzeniu. Ciasto można przechowywać w lodówce przez kilka dni.
Szarlotka z tego przepisu jest przyjemnie kwaskowa, ponieważ do jabłek nie dodajemy cukru. Jest to zdrowsza wersja tradycyjnej, słodkiej szarlotki.